Jakiś czas temu pisałem o odsłonięciu pomnika w parku. Wtedy zastanawiałem się, co się działo z cokołem Pomnika Wdzięczności, po tym jak zniszczono pomnik Alberta Leo Schlagetera?
Na odpowiedź nie musiałem długo czekać, gdyż przychylność niektórych mieszkańców, pozwoliła mi tę sprawę po części wyjaśnić.
Proszę spojrzeć na zdjęcie opublikowane poniżej. Pochodzi ono z wczesnych lat pięćdziesiątych.
Na cokole nie było wtedy żadnej postaci, natomiast jak widać na załączonym obrazku, na cokole przypięto godło państwowe, namiastkę późniejszego Orła Białego.
I mam już brakujące ogniwo dzięki pani Bogusi Suwała z Miastka.
Tutaj trochę bliżej.
Pozdrawiam i do następnego postu.
jtg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz