Już za chwilę po Fabryce Rękawiczek i Odzieży Skórzanej w Miastku nawet piach nie zostanie. "Ostro" pracują koparki i ciężarówki nad przygotowaniem placu pod budowę nowego "insektu". Plaga biedronek dotarła także do Miastka. Ale nie o tym miałem pisać.
Któregoś dnia dostałem tajemniczego e-mail'a, może inaczej, od tajemniczej postaci, niejakiego Lupus'a LonleyDriver'a, który podzielił się ze mną swoimi spostrzeżeniami na temat końca FRiOS'u. Może dzisiaj o naszych spostrzeżeniach nie napiszę, bo będzie ku temu jeszcze okazja. Dzisiaj pokażę zdjęcia, które podesłał mi Lupus (dzięki serdeczne).
 |
| Widok z bramy głównej na budynek i garaże |
 |
| Wejście na teren fabryki od strony portierni |
 |
| Tak wyglądała hala szwalni odzieży tuż przed zburzeniem |
 |
| Widok tej samej hali od innej strony |
 |
| Stara stołówka, a potem sala spotkań, spożywania śniadań |
 |
| Ta sala charakteryzowała się olbrzymimi oknami tyko szkoda, że światło zasłaniał pobliski lasek |
 |
| Sala, gdy już nie było w niej stołówki została podzielona na dwie części - na zdjęciu widoczne przepierzenie (fragmenty) |
 |
| I jeszcze jedna ciekawa fotka pokazuje zsyp do magazynu, a obok wieszaki (mobilne) na odzież |
Na dzisiaj to byłoby tyle. Jak już wspominałem, o fabryce jeszcze na blogu napiszę. Mam sporo ciekawych matriałów i myślę, że warto się będzie z Wami nimi podzielić.
Dzięki Lupus LonleyDriver za wsparcie. W ten sposób odbudowujemy historię (najnowszą) naszego miasta.
jtg
wszystkie zdięcia Miastka sa fajne i ciekawe.Mariusz z Miastka.
OdpowiedzUsuń